poniedziałek, 7 kwietnia 2008

Z rodzinką...



Na zdjęciu w pierwszym rzędzie od lewej: ciocia Wanda, Andrzej, dziadek Stefan, Ala córka ciotki Jadwigi, Józio.
U góry: ciocia Barbara, ciocia Jadwiga, babcia Józefa.

Informacja o powrocie na terytorium Polski



Dziadka zwolniono z obozu 27 listopada 1945 roku. Granicę Polską przekroczył 1 grudnia, w Szczecinie.

Zwonienie z niewoli

Koledzy w mundurach


Koledzy przekazali dziadkowi swoje fotografie na pamiątkę około maja 1941 roku.

Zdjęcia z Niemiec




30.07.1942, z tyłu dziadek napisał: "Na pamiątkę Mojej Rodzinie ślę swoją podobiznę. Na fotografii koledzy z niewoli, z różnych stron: Warszawy, Lublina..."

fotografia z 6.09.1942 roku, z niewoli, z tyłu napis "Na pamiątkę kochanej rodzinie..."

fotografia z 30.07.1942 roku, z niewoli

Zdjęcia niby z niewoli a trochę jak z filmów gangsterskich;-)
Dziadek Stefan trafił na roboty do tzw "dobrych" Niemców. Długo po wojnie utrzymywali jeszcze kontakt listowny. Istnieje kartka pocztowa z fotografią z lotu ptaka gospodarstwa, w którym pracował dziadek Stefan będąc w obozie pracy.  Postaram się ją wynaleźć. Nie mam pojęcia gdzie jest, ale na pewno kiedyś ją widziałam...

Wojsko, wojsko maszeruje wojsko...


fotografia z roku 1939

W roku 1931 dziadek zgłosił się na pobór do wojska. 14.04.1031 wcielony został do 35 p.p. w Brześciu n/Bugiem. Do 1 Kompanii Strzeleckiej, na stanowisko szeregowego. W maju 1932 przechodzi do Pułku Łączności na stanowisko telefonisty. We wrześniu 1932 idzie do szkoły podoficerskiej a w październiku 1933 zostaje kapralem.
We wrześniu 1934 przeniesiony zostaje do rezerwy.


W 1939 zostaje zmobilizowany do 83 p.p. łączności. Bierze udział w wojnie.
6 września 1939 zostaje ranny w nogę, dostaje się do niewoli, do Stalagu 102.

Do kraju wraca 8 grudnia 1945 roku.

Z książeczki wojskowej...






Książeczka wojskowa to nader pożyteczny dokument. Dowiedziałam się z niej, że dziadek Stefan ukończył 4 klasową szkołę powszechną w Chrzanowie. Zamieszkiwał w województwie warszawskim, powiecie ciechanowskim, miejscowości Bronisławów. Był robotnikiem, a konkretnie szoferem.

Dziadek Stefan


Stefan Fabisiak syn Antoniego urodził się 2 września 1910 roku w Bronisławowie. Myślę, że to mogły być okolice Płońska. O rodzinie dziadka Stefana i babci Józefy wiem tyle co nic. Jedynie to, że wywodziła się z Mazowsza.  To dopiero początek moich poszukiwań.  Po dziadku Stefanie, w odróżnieniu od mojego drugiego dziadka Mikołaja ( http://www.ourgrandpas-mikolajwejkowski.blogspot.com)  zachowało się wiele zdjęć i dokumentów. Zacznę od umieszczenia ich na blogu. Potem, mam nadzieję pojawią się historie...